winieta

Energia z młyna

Ponad 100 lat temu - w 1895 r. - została założona pierwsza napowietrzna sieć elektryczna w Zielonej Górze. Źródłem, z którego popłynął pierwszy prąd trójfazowy, była elektrownia wodna zbudowana na bazie dawnego młyna na Bobrze w Nowogrodzie Bobrzańskim. Była to zarazem jedna z pierwszych elektrowni wodnych w ówczesnych Niemczech.



Elektrownię wodną na Bobrze Hermann Saalmann zbudował na bazie młynu.

Realizacja nowatorskiego jak na owe czasy przedsięwzięcia stała się możliwa dzięki nowym wynalazkom - prądnicy trójfazowej i transformatora trójfazowego. Ich twórcą był elektrotechnik pochodzenia polskiego działający w Niemczech Michał Doliwo-Dobrowolski. W 1891 zbudował on w Lauffen w Bawarii elektrownię wodną z turbiną o mocy 300 KM i prądnicą trójfazową o napięciu 95 V i mocy 230 kVA. W tym samym roku Dobrowolski zademonstrował na Wszechświatowej Wystawie we Frankfurcie nad Menem 170-kilometrową linię przesyłową na prąd trójfazowy z Lauffen do Frankfurtu. Ta pionierska praca miała w krótkim czasie zrewolucjonizować dotychczasowe możliwości wykorzystania energii elektrycznej. Niska moc stosowanych dotąd generatorów prądu stałego nie pozwalała bowiem na przyłączenie odbiorców bardziej oddalonych od elektrowni.


Pierwsza żarówka

Udane eksperymenty z przesyłaniem prądu wysokiego napięcia na duże odległości zachęciły w 1894 roku właściciela młyna wodnego na Bobrze w Nowogrodzie Bobrzańskim Hermanna Saalmanna do przekształcenia młyna w elektrownię wodną. Do tego celu wykorzystał koło wodne o mocy 90 KM, będące dotąd na wyposażeniu młyna, oraz dwie nowe turbiny wodne o łącznej mocy około 250 KM. Obok napędu wodnego w elektrowni była również zainstalowana maszyna parowa o maksymalnej mocy 374 KM, sprzęgnięta bezpośrednio z prądnicą. Uzyskiwane napięcie robocze 225 V było podwyższane przy pomocy trzech transformatorów do 10 000 V. Taka była też wartość napięcia przesyłu prądu z elektrowni Saalmanna. Wszystkie maszyny prądu trójfazowego pochodziły z firmy Siemens i Halske z Chemnitz. Później koło wodne zostało wymienione na trzecią turbinę.
     Pierwsza napowietrzna linia zasiłowa o długości 25 km została poprowadzona z Nowogrodu Bobrzańskiego do Zielonej Góry. 25 stycznia 1895 roku Saalmann podpisał umowę z zarządem miejskim w Zielonej Górze na dostawę energii elektrycznej do miasta, budowę sieci zasilającej oraz wykonanie przyłączy domowych. W myśl umowy sieć elektryczna w mieście była jego własnością. Zakładanie linii i pierwszych przyłączy domowych trwało od 1 lipca do połowy listopada 1895 roku 28 listopada 1895 roku w pierwszym podłączonym do sieci lokalu zaświeciła żarówka.


Mróz w ataku

Termin pełnego uruchomienia sieci został jednak odłożony do końca roku z uwagi na nieprzewidziane trudności, jakie wystąpiły w elektrowni w Nowogrodzie. Wczesny atak mrozu spowodował zamarzanie Bobru, co z kolei wywołało zakłócenia w pracy turbin. Dopiero zainstalowanie maszyny parowej na początku 1896 roku pozwoliło elektrowni uniezależnić się od warunków atmosferycznych.
     Poza Zieloną Górą do elektrowni Saalmanna zostały podłączone w kolejności Krzystkowice i Nowogród oraz miejscowości: Piaski, Świdnica, Jędrzychów, Ochla, Wilkanowo, oraz okoliczne majątki i zakłady gospodarcze.


Gaz to nie luksus

Doprowadzenie energii elektrycznej do Zielonej Góry spotkało się z uznaniem miejscowych przemysłowców, zwłaszcza z branży włókienniczej. W zakładach włókienniczych były już w tym czasie stosowane silniki elektryczne napędzane przez dynama. Wiele pisano też o walorach nowej technologii bielenia tkanin za pomocą prądu elektrycznego metodą ozonowania. W owych czasach nie przewidywano jeszcze, jak olbrzymie zastosowanie znajdzie energia elektryczna.
     W powszechnym użyciu było oświetlenie gazowe. Na wszelki wypadek w zielonogórskiej gazowni potraktowano Saalmanna jako groźnego konkurenta. W jednym z numerów gazety "Grünberg Wochenblatt" z 1895 roku opublikowano obszerne obwieszczenie o wyższości palnika gazowego nad światłem żarowym. Zachęcano klientów niską ceną do stosowania oświetlenia gazowego, przyrównując jednocześnie oświetlenie elektryczne do luksusu. Nie trzeba było długo czekać na reakcję dyrektora elektrowni. Już następnego dnia w tej samej gazecie zapewniał on, że za taką samą cenę, jaką dotąd płacono za gaz, będzie można uzyskać światło elektryczne o takiej samej wartości oświetleniowej jak gazowe. Konkurencyjne ogłoszenia pojawiały się jeszcze wielokrotnie w 1895 r. na łamach miejscowej prasy.
     Wcześniej niż Zielona Góra zostały zelektryfikowane na Dolnym Śląsku jedynie Wrocław (1891 r.) i Wałbrzych (1893 r.). W odróżnieniu od Zielonej Góry posiadały one jednak napęd parowy. Kolejne elektrownie były już późniejsze - Zgorzelec (1896 r.), Legnica (1898), Głogów (1907 r.).


Autor: Zbigniew Bujkiewicz
Artykuł z 7 kwietnia 1995 roku
zamieszczony w Gazecie Wyborczej

Napisz swój komentarz